Witajcie. Myślałam że zabiorę się za esej z dydaktyki. Niestety, nie wyszło mi to. Esej stoi w miejscu.
Temat jest masakryczny. Czytam te książki i czytam i nic. Mianowicie temat brzmi: Świat ma awanturniczy charakter niezdecydowania" Czy i jaki istnieje związek między cytowanym credo J. Deweya a współczesną perspektywą dydaktyki i edukacji szkolnej ?
I co wy na ten temat myślicie? Masakra? Trzeba korzystać z literatury a książek co mogłyby mi coś podsunąć
brak. Jest mi smutno.
Category: Inne sprawy i bajerowania.
Witajcie. Dostałam dwie informacje. Dobrą i złą. Od której zacząć?? Może od złej? Dowiedziałam się o
strasznym wypadku w okolicy, potem dowiedziałam się, że to mojego taty kolega. Niestety jego żona zgineła
i mu wspułczuje. Dotego jeszcze zamach w szwecji. Następna masakra. A dobra? Dobra wiadomość jest taka,
że braciszek zajął następne pierwsze miejsce w konkursie ogulnopolskim. Jestem z niego bardzo dumna.
Następne piątolongo.
Dziś o usmej wstawilam się w szkole na opisaną wcześniej rozmowe. Mogę już zacząć praktyki tylko muszę
załatwić skierowanko. Ale to już z gurki. Poznałam bardzo fajnych ludzi. Pani dyrektor – bardzo miła
osoba. Nie wiem czemu mama się jej boi. Dziś się spociła z nerwów. Chciała wyjść ale Pani dyrektor ją
zatrzymała. Ja się wcale nie bałam. Lubię gadać. Poznałam opiekunkę moich praktyk a i także zastępcę
dyrektora, która będzie mi pomagać jak bym potrzebowała. Super super. jestem w śmietnym chumorze. Pozdrowionka
Dużo stresów itp. itd.
Witajcie. Ostatnio mam dużo testów, ale je zdaje. A jutro idę na rozmowe w sprawie praktyk. Mam już je
załatwione ale Pani dyrektor chce mnie poznać. Trochę się stresuje bo nie wiem na co mam być przygotowana.
Trzymajcie kciuki jutro o usmej rano. Liczę na Was.
Witajcie. Dziś dostałam 4,5 ze słówek, których się skrzętnie uczyłam. Ale nie tylko z Siebie jstem dumna.
Otuż, …. tadammmmm, mój kochany brat zajął 1 miejsce w międzynarodowym konkursie stolarskim w Szczecinie.
Wow, tylko czekać aż przyjedzie. Ale się cieszę. I to niezmiernie.
1.Chłopcy z uczelni nie pamiętali hyba o naszym święcie.
2. Okazało się, że naszego kierunku nie powinno być na zajęciach więc poszliśmy sobie wcześniej czekając
łaskawie na panią wykładowczynię, która nie przyszła.
3. Parkingowy gdy zauważył że parkujemy chciał 3 zeta, a ja miałam tylko wysiąść. Jak już laskę zauważył
to przeprosił i jako jedyny dzisiaj złożył mi życzenia.
3. Rodzice nie odbierali telefonów. Byłam znerwicowana, nie wiedziałam co jest. Zadzwoniłam więc do Cioci
i ona te się do nich dobijała. Następnie zauważyli rodzice, że ktoś tyle razy do nich dzwonił i oddzwonili:
mama do cioci a tata do mnie.
I tak wyglądał muj wykładowy dzień, dzień kobiet.
Pisałam wcześniej pracę z dydaktyki. Nie myślałam, że bdzie aż taka zła. Masakra. Tak się starałam. Chcę
mieć bardzo dobry. Na moje szczęście moją pracą zajmuje się mama. Wcześniej ochrzaniając mnie za styl
mojego pisania. No cuż, zobaczymy czy będzie zachowane to co chciałam napisać. Ehhhhh.
Witajcie. Dzisiaj niedziela upłynie raczej pod znakiem czekania na materiały. Cieszy mnie to, że materiały
z czytania już są. Sam je telefonem skanowałam tzn. kolega mi skanował. Z gramatyki już też mam ponad
20 stron do przerobienia. Tak myślę, że tyle jest.Zostało jeszcze mówienie co jest na jutro. Pozdrowionka.
Witam Was w ten śliczny dzień. Dzisiaj miałam wolne więc hulaj dusza.
Środa i czwartek.
Wczoraj dzień był bardzo ługi. Skończyłam zajęcia o 18:15 pojchałam do domu zjadłam przepisałam niemiecki
i poszłam spać. Czwartek był natomiast w miarę. Dzisiaj już wruciłam do normalności. Pozdrawiam.